Zabiegi, które warto zrobić jesienią i zimą

Dlaczego warto chronić skórę przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym?

Jesień i zima to w gabinecie kosmetologicznym to idealny czas na zabiegi, których procedury wymagają dłuższego czasu gojenia naskórkowego i kiedy nie ma obawy o zbyt dużą ekspozycję słoneczną. Zabiegi przebiegające ze złuszczeniem naskórka lub przerwaniem ciągłości naskórkowej wiążą się z większą koniecznością ochrony skóry przed promieniowaniem ultrafioletowym, szczególnie promieniowaniem UVB (280-315 nm). Niestosowanie się do zaleceń pozabiegowych i generalnie nie stosowanie ochrony słonecznej może powodować wystąpienie uszkodzeń naskórka, tj. poparzenia czy oparzenia, przebarwienia, fotostarzenia a nawet nowotworów skóry (zwiększone ryzyko powstania czerniaka i innych nowotworów skórnych).[1] 

Okres jesienno-zimowy nie jest tak obfity w promieniowanie UVB, jak to się dzieje w lecie. Natomiast, ze względu na to, że promieniowanie UVA (315-400 nm) występuje przez cały rok, jego natężenie jest niezmienne przez cały rok, nawet w pochmurny dzień. Promieniowanie to przenika także przez szyby, dociera realnie głębiej do skóry, dokładniej do skóry właściwej. Zatem doskonałą praktyką jest używanie kremu przeciwsłonecznego chroniącego przed promieniowaniem UVA przez cały rok. UVA uszkadza DNA (materiał genetyczny znajdujący się w każdej żywej komórce), powodując pęknięcia nici oraz utlenianie kwasów nukleinowych. Uszkodzenia DNA są jednym z najniebezpieczniejszych skutków zbyt dużej ekspozycji skóry na promieniowanie UV, a także odgrywają zasadniczą rolę w indukcji fotokarcynogenezy. Są one także bezpośrednio związane z fotostarzeniem. Badania wykazały, że w porównaniu z UVB, UVA powoduje zwiększony stres oksydacyjny. Promieniowanie UVA ukierunkowane na warstwę skóry właściwej aktywuje komórki skóry do produkcji RFT (reaktywnych form tlenu), co przejawia się głównie wzrostem ilości RFT. Reaktywne formy tlenu biorą udział w różnych złożonych reakcjach w komórce, tj. ekspresja genów, produkcja białek czy utlenianie lipidów. RTF są też związane z różnymi patologiami, tj. stany zapalne, starzenie się i utlenianie.[2]

Laser Harmony Dye-VL

To skuteczny i całkowicie bezpieczny zabieg, mający na celu eliminację rozszerzonych naczyń, usunięcie naczyniaków czy rumienia. Nowoczesna głowica urządzenia emituje wysokopasmowe światło pulsacyjne, a zastosowanie w niej trzech filtrów sprawia, że energia jest koncentrowana w węższym zakresie. Dzięki temu zabieg koncentruje się jedynie na zmienionych komórkach, jest praktycznie bezbolesny i nie wymaga rekonwalescencji.[3]

Laser iPIXEL

Emituje mikrowiązki o kontrolowanej sile i głębokości penetracji skóry. Efektem jego działania jest powstawanie mikrourazów termalnych, pomiędzy którymi występuje nienaruszona tkanka. Dzięki takiej metodzie gojenie po zabiegu następuje bardzo szybko, a skóra zostaje mocno pobudzona do złuszczania i odbudowy. Po zabiegu poprawia się koloryt cery, wzrasta napięcie skóry – staje się wygładzona i zrelaksowana. Zmniejsza się ilość rozszerzonych porów. Dodatkową zaletą tej metody odmładzania jest stymulacja produkcji naturalnego kolagenu.[4]

LASER QSWITCH – usuwanie tatuaży

Q-Switch to zabieg skutecznego i trwałego usuwania tatuaży, który zapewnia efekt bez blizn czy zmian barwnikowych.

Laser wykorzystywany w procedurze jest bardzo precyzyjny – emituje krótkie impulsy światła (ich czas mierzony jest w nanosekundach), które pochłania barwnik tatuażu. W wyniku tego procesu dochodzi do jego rozbicia na mikrofragmenty, które w naturalny sposób zostają usunięte z organizmu w procesie metabolicznym. Liczba zabiegów, które należy wykonać dla uzyskania pełnego efektu zależy od wielkości tatuażu, nasycenia koloru oraz głębokości wniknięcia barwnika.[5]